Rekrutacja do emirates airlines

Wiosenny detox owocowo – warzywny. Terapia Gersona.

Przez ostatnie kilka tygodni buszowałam w literaturze dotyczącej zdrowia, a bliżej oczyszczania ciała z toksyn, złogów i innych paskudztw. Po zapoznaniu się z podstawami terapii „wewnętrznej odnowy” wg dr Maxa Gersona stwierdziłam, że czas sprawdzić w jakim stanie tak na prawdę jest moje ciało. Max Gerson to lekarz niemieckiego pochodzenia, który urodził się i studiował na terenach dzisiejszej Polski. Specjalizował się w medycynie wewnętrznej oraz chorobach układu nerwowego.Swoją praktykę oraz rewolucyjną prozdrowotną metodę rozwijał w różnych krajach Europy zachodniej, a następnie w 1936 wyemigrował wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku kontynuował badania, rozpowszechniał swoją wiedzę i leczył ludzi uważanych za nieuleczalnie chorych. Dziś jego dzieło jest nadal kultywowane dzięki jego córce, i to właśnie dzięki rodzinie Gersonów mnóstwo osób cierpiących na śmiertelne choroby, w tym raka w ostatnim stadium, powróciło do zdrowia.

Dlaczego Max Gerson stworzył terapię , o której dziś chcę pisać? Jak to zazwyczaj bywa potrzeba jest matką wynalazku – tak było i w tym przypadku. Dr Gerson cierpiał na chroniczne migreny, bóle na tyle mu doskwierały, że zaczął szukać pomocy nie w konwencjonalnej medycynie, opartej na środkach farmakologicznych, lecz szukał ratunku w naturze. Po spożywaniu dużej ilości surowych owoców i warzyw zauważył znaczną poprawę. Migreny były rzadsze i mniej dotkliwe. Do swojej diety włączył również olej tłoczony na zimno z nasion lnu oraz spore ilości świeżo wyciskanych soków, które umożliwiały skonsumowanie potężnych ilości witamin, substancji odżywczych oraz enzymów, których brak w pożywieniu poddanym obróbce termicznej.

Stosując powyższe składowe Gerson pozbył się na dobre migreny, a jego organizm zaczynał coraz lepiej funkcjonować. W terapii Gersona podstawą są świeże soki, duże ilości warzyw, olej lniany, duże ilości wody i ziołowych herbat. Taki prosty, ale jakże złożony w swej naturze jadłospis, przyczynia się do odnowy komórek naszego ciała, odżywianiu i dotlenieniu oraz walce z już istniejącymi zagrożeniami zdrowotnymi. Na owej diecie spożywa się tak duże ilości warzyw i owoców, że nie macie szansy być głodni.

W terapii Gersona słowem kluczowy jest toksemia czyli zatrucie ciała toksynami pochodzącymi z pożywienia, powietrza, wody oraz kosmetyków, których używamy. Bardzo często objawami toksemi są:

apatia
kompletny brak energii
problemy skórne
alergie
wzdęcia, biegunki lub zatwardzenia
podkrążone oczy
anemia
ciągłe przeziębienia
wypadanie włosów

Do powyższych obajwów należą również migreny, przewlekłe choroby oraz rak.

Terapia Gersona może wydawać się na pierwszy rzut oka zbyt mało zróżnicowana, i zapewne wiele osób ( szczególnie mężczyzn) zareaguje na nowe menu zdaniem – ” nie jestem królikiem, nie będę jadł tylko zielska”. 😊😜 Wiem, trudno jest odejść od swoich nawyków nawet na kilka dni lub tygodni, ale uwierzcie mi – WARTO!

Dostarczając lekkie, ale jakże odżywcze pokarmy przez przynajmniej kilka dni, zauważycie niesamowitą różnicę w funkcjonowaniu waszego ciała. Dzięki temu, że nie będziecie bombardować organizmu: biała mąką, albo mówiąc szerzej glutenem, cukrem po każdą możliwą postacią, środkami konserwującymi EEE, oraz białkiem i tłuszczem zwierzęcym, dajecie odpocząć całej waszej wewnętrznej maszynerii. Wątroba nie pracuje na pełnych obrotach oczyszczając krew, tylko jest odżywiana i oczyszczana, podobnie jest z jelitami, woreczkiem żółciowym. Co tu dużo mówić – całe ciało jest na wakacjach po niewolniczej pracy w „oczyszczalni ścieków”. Pracując na zwolnionych obrotach, wasz organizm nie tylko będzie pozbywał się toksyn, ale również będzie miał siłę na regenerację i samouzdrowienie. Żaden kebab z piwkiem nie będzie zabierał mu siły, a więc skupi się na tym co ważne.

Teoria teorią, a jak wygląda to w praktyce? Do diety Gersona trzeb się przygotować, lista zakupów powinna zawierać:

marchew, kapustę i jabłka w ogromnych ilościach
ziemniaki, wszelkie sałaty, papryka, szpinak i cukinię
seler naciowy, buraki, pietruszka,gruszki, dynia, por,seler
maliny, jeżyny, banany, cytrusy

(ogółem wszystko co znajdziecie w warzywniaku)

Codziennie do sokowirówki wrzucamy spore ilości warzyw i możemy dodać jakiś owoc. Najważniejsze w diecie są warzywa! Przykładowy sok – 15 marchewek, 3 jabłka,seler naciowy. W sumie jeżeli chodzi o soki to mamy tu ogromne możliwości, wystarczy dodać jeden składnik więcej lub mniej, by uzyskać coś zupełnie nowego. Sok z buraków, marchwi, selera i kapusty jest kolejną cudowną opcją. Na śniadanie możemy jeść owsiankę( naturalną, bez cukru) z owocami. 15 min przed posiłkiem należ pić, by nie rozcieńczać kwasów żołądkowych, lub 1,5 h po posiłku. Obiad i kolacja to wszelkie możliwe sałatki, warzywa na parze, lub np. 2 szklanki świerzego soku.

Poddałam się temu wyzwaniu w zeszłym tygodniu. Pierwszym zadziwiającym efektem była częstotliwość wizyt w toalecie. Ta dieta wymiecie z was wszystko to, co już dawno powinno was opuścić.😂👍 Drugiego dnia będziecie się czuli lekko i powoli zauważycie ustępowanie nieprzyjemnych objawów, które zawsze wam towarzyszyły po posiłku. Kolejne dni to coraz więcej energii – i tu moje zdziwienie, bo myślałam, że na samych owocach i warzywach długo nie pociągnę. Pierwszą oznaką przypływu sił był u mnie brak ospałości w godzinach popołudniowych, zawsze musiałam ” wzmocnić” się kawą. A tu taka miła niespodzianka 😊 4 dnia i później zaczęłam się budzić bardzo wyspana (takie samo uczucie jak w dzieciństwie) przed moją córką, czyli budzę się punkt 6 i nie jestem, jak to ja rano, spowolniona i ” zaćmiona”. Dodatkowymi plusami są: ładniejsza cera, szybsze gojenie się zmian trądzikowych i ten płaski brzuch!!!

Jedynym niemiłym doświadczeniem było „ćmienie” głowy, które wieczorem mogłabym uznać za ból głowy – oba zjawiska są u mnie kompletną anomalią. Wg terapii Gersona mogą być to objawy oczyszczania organizmu z toksyn. Możliwe, że tak było w moim przypadku, być może w te dni coś „ruszyło” na dobre w moim organizmie.Tak czy inaczej ból głowy postanowiłam zalać wodą z cytryną.😄😉

Ważne jest, aby w trakcie takiej terapii pić bardzo dużo wody i soków, chodzi bowiem o to, by pomagać ciału w wypłukiwania toksyn.

Więcej informacji znajdziecie w książce pt. „Cud terapii Gersona”, oraz na utubie wpisując hasła terapia Gersona, cud terapii Gersona itp.