Moje dziecko od zawsze pełne było energii. Po prostu nie mogło usiedzieć na miejscu. Staraliśmy się więc organizować mu różnego rodzaju zajęcia ruchowe, aby trochę tej energii stracił. Gdy miał lat kilkanaście to postanowił, że będzie sportowcem. Dziedzina była mu obojętna. Jako, że dobrze znaliśmy własnego syna, wiedzieliśmy, że to tzw słomiany zapał. Szybko zmieniały mu się zainteresowania, w niczym nie wytrwał dłużej niż kilka miesięcy. Nie protestowaliśmy jednakże, tylko pomogliśmy mu wybrać odpowiedni klub sportowy w Krakowie. W klubie tym były różne zajęcia. Młody na początku wybrał aikido. Nawet mi się to spodobało. Jak pozna metody samoobrony to będę o niego spokojniejsza. Wszak nasze miasto nie należy do bezpiecznych. Po pierwszym treningu syn wrócił ledwo żywy. Ich Sensei pokazał im co znaczy trening. Uczyli się głównie padania i szybkiego wstawania. A przede wszystkim kodeksu uczciwej walki. Bardzo mi się spodobało takie podejście do tematu. Nie wiem tylko czy mój syn to wytrzyma.
Klub sportowy
Nasza ankieta:
Loading ...
Kategorie
Polecamy:
-
-
-
-
-
Sezon narciarski
Posted in: Sport -
Powrót do sylwetki
Posted in: Sport -
Yahoo eurosport tenis
Posted in: Sport
-
-
Komentarze: