Maseczka z siemienia lnianego na wlosy

Maseczki z Sephory

Od dłuższego czasu skupiałam się na pielęgnacji opartej na naturalnych kosmetykach. Po wielu próbach, testowaniu różnych olejków, udało mi się dobrać idealne trio do mojej cery. Skwalan z oliwy z oliwek, witamina E oraz olejek jojoba to zestaw idealny do cery normalnej – mieszanej. Mimo, że uwielbiam naturalne olejki za brak chemii, wydajność w stosunku do ceny oraz różnorodność, to od czasu do czasu skuszę się na coś mniej „zdrowego” (podobnie jak w diecie😉).

Ostatnio skusiłem się na maseczki z Sephory. Nigdy nie miałam kosmetyków tej marki, ani tych do pielęgnacji, ani do makijażu. Wśród moich znajomych mam kilka fanek produktów marki Sephora, więc i ja postanowiłam co nieco przetestować. Dziś będzie o maseczkach w płacie marki Sephora.

Wchodząc na stronę Sephory czytamy, że maseczki wykonane są z „cienkiej tkaniny o bogatej formule i efekcie drugiej skóry; w 15 min przywracają skórze piękno; inspirowane są azjatyckimi rytuałami piękna”.

Do wyboru mamy, aż 8 różnych maseczek (kosztują 19 zł/szt.):

z awokado regenerująco- odżywcza
z zieloną herbatą matująca
z owocem granatu relaksująco-energetyzująca
z algami oczyszczająca
z orchideą przeciwstarzeniowa
z kwiatem lotosu nawilżająco- relaksująca
z perłą poprawia koloryt i blask
z różą ultranawilżająca

Czytając opisy maseczek zdecydowałam się na maseczkę algową oraz z kwiatem lotosu. Maseczki nakładam wieczorem, po dokładnym oczyszczeniu twarzy i delikatnym peelingu z sody oczyszczonej. Maseczkę z algami nałożyłam jako pierwszą. Muszę przyznać, że bardzo dobrze nakłada się je na twarz, dobrze przylegają i są niezwykle miękkie. Są również silnie nasączone mieszaniną i nawet po 15 min trzymania maseczki na twarzy jest ona nadal wilgotna. Maseczka z algami miała za zadanie oczyszcić cerę. Niestety nie zauważyłam żadnego efektu oczyszczenia, zmatowienia lub zwężenia porów. Mimo to, skóra była ładnie nawilżona i zrelaksowana, oraz nie wystąpiło żadne zaczerwienienie, ani pieczenie.

Następnego dnia wieczorem nałożyłam drugą maseczkę – z kwiatem lotosu. Ma ona bardzo przyjemny subtelny zapach, podobnie jak poprzednia maseczka, idealnie daje się dopasować do kształtu twarzy, oraz bardzo długo pozostaje wilgotna. Myślę, że śmiało można przedłużyć czas trzymania maski na twarzy o kilka minut. Po zdjęciu maseczki wklepałam pozostałość w skórę i poszłam spać. Rano obudziłam się z pięknie odżywioną, aksamitnie gładką i zdrowo wyglądającą cerą. Maseczka z kwiatem lotosu jest idealna do mojej skóry.

Myślę, że skuszę się jeszcze na maseczkę z awokado i z owocem granatu. 😊 Jestem bardzo mile zaskoczona działaniem drugiej maseczki, ponieważ efekt był widoczny na skórze tuż po zastosowaniu. Patrząc na skład nie będziemy może oczarowani bogactwem naturalnych składników, ale wyciągi roślinne, olejki i witaminy widnieją w składzie, więc nie jest tak źle. 😊👍

A ty na jaką maseczkę byś się skusiła?

Inne artykuły:

About the author /


Related Articles

Sport:

Wyjazdy narciarskie Włochy
Posted in: Sport

Wyjazdy narciarskie do Włoch url Włochy to państwo leżące w Europie Południowo-Środkowej na Półwyspie Apenińskim. Włochy są jednym z siedmiu najbardziej uprzemysłowionych a więc i bogatych państw świata. Wiele miast

Read More

Fitness: