Maseczka do włosów z siemienia lnianego

Nowy rok, nowe postanowienia. Jak pozbyć się dodatkowych kilogramów?
przepisy / 10 godzin ago

Wielu z nas wraz z końcem roku zastanawia się co należałoby zmienić lub poprawić w kolejnym, nowym roku. Wymyślamy najróżniejsze rzeczy, np. kursy językowe, kursy tańca, siłownia, rzucenie palenia, i to najbardziej popularne wśród milionów kobiet na całym świecie, czyli pozbycie się dodatkowym kilogramów. W postanowieniach noworocznych nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że często staramy się zbyt szybko i zbyt radykalnie zmienić swoje życie. Można odnieść wrażenie, że wraz z nowym rokiem zdobywamy nadludzkie zdolności i jesteśmy w stanie przenosić góry.

Uważam, że zmiany powinno wprowadzać się stopniowo, tak aby nie zniechęcić się już na starcie, i aby nie czuć się przymuszonym do czegoś, co przecież miało być pozytywną zmianą. I tak np. chcąc zacząć aktywnie spędzać wolny czas, należy przyjrzeć się naszemu stylowi życia i pracy. Oczywistym jest, że mało kto ma czas na treningi 5 razy w tygodniu, ponieważ mamy swoje obowiązki i pracę. Dobrze jest zacząć od małych kroków i po pierwsze wybrać taki rodzaj aktywności, który lubimy. Jeżeli tak jak ja nie znosisz biegać, to dlaczego chcesz to robić kilka razy w tygodniu? Zwróć uwagę na to, co sprawia ci radość – może jest to joga, a może taniec, długie spacery lub basen? Sama odpowiedz sobie na to pytanie. 🙂

Kolejnym istotnym aspektem noworocznego postanowienia jest przyczyna dla której uważasz, że powinnaś/powinieneś coś zmienić. Takich czynników motywujących nas do zmian jest mnóstwo – mogą to być:

– chęć poprawy wyglądu

– dbałość o zdrowie

– walka z uzależnieniem

– chęć zrealizowania marzeń

– zainspirowanie się czyimś stylem życia

– komentarze usłyszane na nasz temat

O ile pierwszych pięć powodów jest dobrych, bo sami świadomie chcemy coś zmienić na lepsze, o tyle ostatni jest reakcją obronną na czyjeś „życzliwe” komentarze. Ile to razy słyszymy od bliskich, jak i nieszczególnie ważnych dla nas osób, że waga nie ta, figura się pogorszyła , a ty ciągle taka flegmatyczna… i mój hit ” bo ja w twoim wieku…” ;). Moi drodzy, jeżeli ktoś prawi wam takie kazania to machnijcie ręką i nie bierzcie tego do siebie, na świecie jest wielu ludzi, którzy uwielbiają przygnębiać i oceniać innych. Nie ma na nich rady, ale nie powinniśmy się nimi przejmować. Należy obiektywnie spojrzeć na siebie, a nie słuchać bzdur.

Wracając do najpopularniejszego postanowienia noworocznego ever, czyli do zgubienia dodatkowych kilogramów, chcę dziś podzielić się z Wami moimi prostymi trikami dzięki którym kilogramy znikają same, a efekt jajo to tylko złe wspomnienie. Nie jest to żadna cud dieta, ani reklama środków odchudzających – Ci, którzy mnie znają, doskonale wiedzą, że przeszłam przez wszystkie możliwe diety i suplementy. Swego czasu miałam na tym punkcie obsesję, która wpędziła mnie w ślepy zaułek. Dlaczego? Otóż dlatego, że żadna z cud diet nie dawała stałych efektów, a niektóre wręcz odbierały siły witalne ( bo jak tu żyć o wodzie, kawie i sałacie!?), a suplementy powodowały mdłości i nawet kołatanie serca. Frustracja sięgała zenitu, a ja na przemian tyłam i chudłam – od rozmiaru 34 do 40 w momencie szczytowym.

W końcu zrozumiałam, że błąd tkwi nie we mnie, genetyce czy sile wyższej 🤔ale w tym co nazywałam zdrową żywnością, czyli odtłuszczone jogurty, mleko 0% , tony wafli ryżowych, batoniki energetyczne i super extra napoje z L-karnityną. Śmieciowe jedzenie, które nie daje energii, smakuje nijak, a do tego jest sztuczne i przepełnione cukrem pod różnymi postaciami – i to właśnie jest reklamowane jako fit, lekkie, zdrowe – zwróćcie uwagę na epitety.

Postanowiłam zmienić moją dietę tak, aby wprowadzić proste, naturalne produkty, które są bogate w witaminy i mikroelementy, dobre oleje, białko i substancje wzmacniające odporność. Kompletnie odstawiłam fity- kity przez które przybrała na wadze i pogorszyła się moja cera.

Oto lista produktów, które towarzyszą mi niemalże codziennie:

– przyprawy: cynamon, kurkuma, czosnek, czarny pieprz, bazylia, czerwona papryka,

– owoce: cytryna, jabłka, papaja, gruszki, mango, winogrona

– warzywa: marchew, cebula, papryka, ogórek, brokuły, świeży szpinak, sałaty, buraczki

– nasiona, orzechy, oleje: siemię lniane, słonecznik, orzechy- migdały i nerkowca, kasza jaglana, brązowy ryż, musli bez cukru, oliwa z oliwek, olej lniany, olej kokosowy, masło – NIE MARGARYNA!

– jajka, indyk, łosoś i tuńczyk

Jeżeli chcesz zrzucić kilka kg, wzmocnić odporność, poprawić wygląd cery i pozbyć się zaparć to przetestuj na sobie mój kilkudniowy plan:

dzień rozpoczynasz ZAWSZE od szklanki letniej wody z sokiem z 1 cytryny
po min 15 min od wypicia cytrynowej wody jesz śniadanie – musli bez cukru z cynamonem, łyżeczką oleju lnianego lub kokosowego i wymienionymi powyżej nasionami, mleko 3,2% lub kokosowe
2 śniadanie to banan, jabłko lub sałatka (z oliwek, świeżego ogórka, pomidora i kilka kostek fety)
obiad- kasza jaglana z warzywami podsmażonymi na patelni na oleju kokosowym, dodaj cebulę, paprykę, cukinię, por, startą marchew, dopraw solą, pieprzem i czosnkiem, na końiec odrobina kurkumy
kolacja- kanapka z pełnoziarnistego chleba z czym tylko lubisz i warzywa, pomidor, ogórek itd.

Jako zamienniki posiłków możesz uwzględnić łososia grillowanego z warzywami, zupę warzywną, sałatkę owocową, ryby i owoce morza, a przekąską mogą być np. orzechy. Miksuj i kombinuj składniki; pamiętaj, że im więcej warzyw i owoców, tym lepiej!

Muszę się wam do czegoś przyznać – za każdym razem, gdy wracam z wakacji czy urlopu w Polsce, wracam z dodatkowymi kilogramami, taki mój urok, ok … po prostu lubię jeść 😜 Niezmiennie jednak zawsze wracam do podstawowej, prostej diety ( opisanej powyżej) i równie szybko wracam do mojej wagi, bez stresu, wyrzeczeń i głodówek.

Kilka dodatkowych wsakzówek dla Ciebie:

– pij więcej czystej wody niż zazwyczaj, zamiast 1 szklanki do posiłku wypij 1,5

– mówisz, że jesz warzywa, ten plasterek ogórka na bułce się nie liczy – odwróć proporcje posiłków, 2 kanapki z plasterkiem pomidora –> 2 pomidory i kromka chleba

– dodawaj przyprawy takie jak czosnek, pieprz, cynamon i kurkuma, przyspieszają metabolizm i wzmaciają odporność

– nie smakuje … przyzwyczaisz się 😉 szklanka wody z cytryną to zastrzyk witamin z samego rana

– dodawaj olej kokosowy do musli, kasz, do smażenia- ten olej pozwala pozbyć się dodatkowych kilogramów i dodatkowo zabija wirusy i bakterie

– siemię lniane kupuj w normalnej postaci całych ziaren, nie w postaci zmielonej. W paczce straciło ono swoje cenne właściwości, zmiel je dopiero przed spożyciem

– kasza jaglana powinna zastąpić makaron i biały ryż, pamiętaj by dobrze ją wypłukać przed gotowaniem, w ten sposób pozbędziesz się jej specyficznego smaku

– nie pij słodkich na pojów i nie dodawaj cukru do kawy i herbaty

– ogranicz spożywanie mięsa na rzecz ryb, owoców morza i roślin strączkowych

Obojętnie czy masz do zgubienia kilka czy kilanaście kilogramów, gwarantuję ci, że jedząc proste posiłki, dodając oleje i orzechy, pozbędziesz się swojego zmartwienia. Poczujesz się znowu dobrze w swojej skórze. Pamiętaj, że cukier, produkty light oraz tłuszcze trans to wróg nr 1. Czytaj etykiety i nie daj się nabrać pięknym hasłom reklamowym.

Powinniśmy pozbyć się błędnego myślenia, że każdy tłuszcz tuczy; wybierając „dobre” oleje uda Ci się skuteczne schudnąć. Kolejnym ogromnym błędem jest liczenie kalorii, i chyba każdy kto był na diecie 1000 kcal, wie jak uciążliwe i w końcu uzależniające jest ciągłe liczenie wartości odżywczej danego produktu. Nie ważne, że orzechy, łosoś czy awokado są kaloryczne, bo niby co to ma oznaczać? Że przytyjesz jedząc zdrowe i nieprzetworzone rzeczy- to kompletna bzdura. Zawracaj uwagę na ilość porcji, a nie na jej kaloryczność. Zabawne jest, że pseudodietetycy nakłaniają nas do obliczania kaloryczności posiłków, a nie do kontrolowania zawartości cukru w produkcie, czy zwracania uwagi na witaminy i inne cenne składniki.

Mam nadzieję, że odstraszyłam Cię od testowania na sobie nowego chemicznego suplementu lub kolejnej diety cud. Dbaj o siebie i o to, co jesz, bądź zdrowa i szczęśliwa sama ze sobą!

Inne artykuły:

About the author /


Related Articles

Sport:

Wyjazdy narciarskie Włochy
Posted in: Sport

Wyjazdy narciarskie do Włoch url Włochy to państwo leżące w Europie Południowo-Środkowej na Półwyspie Apenińskim. Włochy są jednym z siedmiu najbardziej uprzemysłowionych a więc i bogatych państw świata. Wiele miast

Read More

Fitness: